środa, 3 stycznia 2018

29. Na nowy rok



­Dzień dobry w Nowym Roku.  
Chciałabym Wam Wszystkim życzyć aby ten 2018 rok, był dwunastoma miesiącami wypełnionymi uśmiechem, realizacją planów, marzeń, spotkań z tymi których kochacie lub darzycie sympatią. Życzę WAM inspiracji, energii i chęci ale też zdrowia. Życzę WAM wiary we własne możliwości.
Życzę WAM abyście pamiętali, że Życie czy pierwsze, czy drugie czy naste – należy do WAS i to Wy macie prawo decydować o tym jak chcecie aby wyglądało… wypełniajcie dni tak jak lubicie.


Mój 2017 rok był wypełniony po brzegi!
Działo się mnóstwo i choć to nie był najlepszy rok  z wielu przyczyn, to był ogromnie ważny, uczący, inspirujący. Przez dwanaście miesięcy, zdążyłam zmienić miejsce zamieszkania, po to aby po pięciu miesiącach wrócić znów do poprzedniego. Zdążyłam podjąć pracę w dwóch miejscach, być w górach, na swoim ukochanym festiwalu, na kilku koncertach, spotykać dla siebie Ludzi ważnych, rozwinąć swoją pasję…
Kilka rzeczy się nie powiodło, nie było dokładnie takie jakie sobie zaplanowałam, nie byłam w stanie być wszędzie tam gdzie chciałam i czasami było naprawdę pod górkę. Ale jeśli z czymś kojarzy mi się życie, to właśnie z górską wędrówką.   
Zdobywanie szczytu nie zawsze jest łatwe, nie zawsze przyjemne – czasem obgryzają buty, z nieba siąpi deszcz, ale kiedy już wyjdzie się na szczyt to w najgorszym wypadku jest ogromna satysfakcja, a czasem też, w najlepszym są niesamowite widoki!
Naprawdę bardzo dużo się działo i mam nadzieje, że nadal będzie się działo, że będę miała odwagę i w tym i kolejnym roku, próbować, podejmować ryzyko, być odważną i iść, zawsze za głosem serca…. A jeśli trzeba będzie to będę też umiała pogodzić się z „niewygodnymi butami”.

Kiedy zaczynał się 2017, w swoim kalendarzu zapisałam kilka postanowień – udało się, zrealizowałam wszystkie! W zasadzie, niektóre z nich realizowały się same, nie specjalnie nad nimi pracowałam, a po prostu się zadziały. W tym roku nie mam jeszcze spisanych postanowień…
A więc, ten wpis nie jest efektem postanowienia, boję się postanawiać pisać tu częściej, zwykle po takich deklaracjach, dzieje się tak, że nie dotrzymuję danego, głównie samej sobie słowa. Ale chciałaby, to fakt – zaglądać tu częściej, głównie dlatego że uwielbiam ubierać myśli w słowa, a to że słowa te są czytane przez kilka bliskich Osób i kilka Osób, których zupełnie nie znam, sprawia mi ogromną radość.

A WY? Macie jakieś postanowienia? Jest coś co chcielibyście zwiedzić, zobaczyć, osiągnąć? Macie jakiś skonkretyzowany cel na ten 2018? 
Bez względu na to co to jest i czy coś jest, życzę WAM udanego 2018…


Zaglądajcie tu czasem, bo czasem na pewno będę tu zaglądać – oby jak najczęściej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz