21. po urodzinach

I już jestem, kilka dni po urodzinach. Mam skończone siedemnaście lat, po raz drugi. Urodziny uczczone, tort zjedzony, toast wzniesiony i znów tylko jedno życzenie, oby mi się ciągle tak pięknie udawało.  

z tortem na urodzinach 

A wtedy za rok, kolejne urodziny, te najważniejsze bo 18ste, będę pełnoletnia po raz drugi...

Wydumałam sobie, że rok w którym skończę 18 lat będzie niezwykły, najlepszy i najpiękniejszy. Mam w głowie już kilkadziesiąt planów jak ten rok chce spędzić, co zrobić, co zobaczyć i mam ogromną nadzieje, że chociaż połowę z tych planów uda mi się zrealizować. O niektórych z nich pewnie Wam tu z czasem opowiem.

Z pewnością będę świętować swoją osiemnastkę jeszcze przed konkretną osiemnastkową datą, zamierzam jedną z osiemnastkowych imprez mieć z ludźmi których uwielbiam w miejscu które kocham. Na Kostrzyńskim polu! Tak to sobie wymyśliłam :) w przyszłym roku na Woodstocku będę świętować 18 tak pięknie, tak intensywnie jak się tylko da. A tam się da zawsze.

Jednak to nie do końca tak, że przed albo po 18 nie będę spełniać marzeń. Będę i teraz i w przyszłości i pewnie znów będę planować co też zrobię z okazji kolejnych i kolejnych urodzin. Bo przecież każde z nich są wyjątkowe, specjalne i każde z nich mogły się nie wydarzyć, a się wydarzyły i wydarzać się będą!

Są ludzie, którzy nie obchodzą urodzin, ze strachu przed starzeniem, ale każdy kto mnie zna ten wie, że mi starzenie nie grozi. W zasadzie dla mnie urodziny to nie znak starzenia, a kolejnych doświadczeń, wspomnień, przeżyć. Radość tego że Nam wszystkim co roku się udaje….

I oby Nam się tak udawało jak najdłużej. 

specjalnie dla mnie najpiękniejsze słodkie

 Serce :)