niedziela, 1 stycznia 2017

25. postanów TO!



    Kilka godzin Nowego Roku, już trwa w najlepsze. Witam ten rok, tak jak każdy poprzedni- znanym przez wielu sposobem. W każdym razie znanym przez fanów muzyki, z Toplistą graną w Trójce Polskiego Radia. Ostatnimi czasy momentami mocno rozmijam się z tym radiem ale to na szczęście zostało, ciągle i nadal trwa pierwszego stycznia, najpiękniejsza, wybrana przez słuchaczy muzyka.
W tym roku po raz pierwszy zanotuję kilka spraw, które chciałabym osiągnąć, których chciałabym doświadczyć, spróbować czy zmienić – nie są to standardowe postanowienia Noworoczne bo w zasadzie nie postanawiam ze względu na datę, po prostu zawsze mam swoje plany, marzenia czy jakkolwiek to brzmi cele.. A ostatnio jakoś ich dużo.
 
jedno z najpiękniejszych miejsc... kocham TU wracać..


    Moim najważniejszym, rok rocznie  stawianym sobie celem, marzeniem i planem jest Być, być nadal, w miarę zdrowa, spełniająca się i silna. Czego sobie i Wam na ten Nowy Rok życzę…
Jednak nim życzenia, poproszę Was o drobiazg.
Jak już planujecie, postanawiacie lub właśnie wcale to weźcie pod uwagę to jedno - postarajcie się zadbać o zdrowie.
Nie będę Was namawiać do ćwiczeń, wysiłku – bo do tego namawiają Was piękniejsi, silniejsi i tacy, którzy świecą przykładem, do diet też nie…. Ale przebadajcie się!
Raz w roku – nie zaszkodzi, pomóc może zawsze ba to może Was ocalić.
W październiku różowe wstążeczki są widoczne wszędzie, a kobiety namawiane do badania różnym sposobem – a i tak większość uzna, że to przesłanie nie do nich, że przecież im nic nie jest, że przecież one walczą z rozliczeniami w pracy albo sprawunkami dla domu więc kiedy… dlatego właśnie zaplanujcie TERAZ. 

    Teraz możecie to sobie zaplanować – WSZYSCY. Niezależnie od wieku, płci i stanu zdrowia – zapisanie się do lekarza, pobranie krwi, przebadanie – każdemu wedle jego własnych potrzeb, naprawdę zbyt wiele Was nie będzie kosztować… w każdym razie znacznie mniej niż wtedy kiedy będzie „za późno”. Znajdźcie czas, znajdźcie w sobie odwagę – i nim powiecie, że Wam to przecież nigdy nic nie było to przypomnę, że właśnie kiedyś może się okazać, że nigdy się właśnie skończyło – i należy o zdrowie zawalczyć…. A znacznie lepiej przebadać się i stwierdzić, że wszystko dobrze lub, że tylko drobiazg niż nie przebadać i usłyszeć, że o te kilka miesięcy za późno… Nie chodzenie do lekarzy nie sprawia, że jesteśmy zdrowi, sprawia jedynie, że jesteśmy mniej świadomi…
Jeśli się boicie to uwierzcie, że większość się boi – i lepiej się bać na zapas niż bać kiedy wynik jest poważnie zły i nie walczymy z małym chochlikiem, a poważnie wielkim POTWOREM…
Więc jeśli możecie to miejcie, chciejcie mieć na to wpływ…
Wielu ludzi nie ma i często totalnie nie ze swojego przegapienia.
 I owszem świetnie się żyje – zawsze będę to powtarzać – z uratowanym życiem, ale wiem też, że nie każdy doświadcza jego uratowania..

Czyli właśnie tego Wam życzę – zdrowia! I czasu na najważniejsze: na zadbanie o siebie, na miłość, na przyjaźń, na pasje i marzenia. Życzę Wam aby TO czego Wam brakuje stało się rzeczywistością, aby ten 2017 miał w sobie tyle uśmiechu ile tylko zdołacie zmieścić na Waszych twarzach i sercach!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz